Yonex na Narodowym Dniu Tenisa

Przez całą niedzielę kilka tysięcy dzieci wraz z rodzicami i trenerami rewelacyjnie bawiło się na aż 51 kortach tenisowych, które powstały na PGE Narodowym w Warszawie. – Świetna impreza, oby więcej podobnych inicjatyw – komentowali Narodowy Dzień Tenisa czołowi polscy zawodnicy. 

Polski Związek Tenisowy zorganizował bezprecedensowe wydarzenie na skalę światową. Na płycie głównej PGE Narodowego wyrosło 50 mini kortów i jeden centralny. Tuż po otwarciu bram stadionu na arenę wylało się barwne morze. Tysiące dzieci chętnych do zabaw i gry w zaplanowanych turniejach, uśmiechy i aktywna rozrywka we wszystkich strefach, fruwające wokół kolorowe balony, rozgrzewka w rytmie zumby – zapanowała prawdziwa tenisowa euforia! Na każdym korcie czekał instruktor i rakiety. Radocha trwała od rana do wieczora... 

– Właśnie o to nam chodziło. Tysiące dzieci, bo o takich liczbach możemy mówić, wielki turniej, wielkie święto. Warto było marzyć. Ale wymagało to też ogromu pracy wszystkich ludzi związanych w tenisem, również pracowników Polskiego Związku Tenisowego, bo to, co mamy przyjemność oglądać, to wielkie wydarzenie – mówił Prezes PZT Mirosław Skrzypczyński. 

– To wielkie przedsięwzięcie, które pokazuje, że możemy wyjść z tenisem do ludzi. Że wcale tenis nie musi być sportem elitarnym. Przyjechały nie tylko dzieci z 57 ośrodków funkcjonujących w Narodowym Programie Upowszechniania Tenis 10. Przyszło też ich wiele z Warszawy, przyjechały również rodziny z miast, z których w ogóle się nie spodziewaliśmy – wyliczał Skrzypczyński. 

W Narodowym Dniu Tenisa licznie wzięli udział czołowi polscy tenisiści, m.in. Agnieszka Radwańska, reprezentanci Polski w rozgrywkach Pucharu Davisa Marcin Matkowski, Kamil Majchrzak, Mateusz Kowalczyk, ćwierćfinalista juniorskiego US Open Daniel Michalski - ambasador marki Yonex, Wojciech Marek czy reprezentantki Polski Paula Kania i wicemistrzyni Europy juniorek Maja Chwalińska. Na korcie centralnym zaprezentowali się też tenisiści na wózkach i grający w tenisa aktorzy, a każdy mógł wziąć udział w konkursach (np. na najszybszy serwis). 

Agnieszka Radwańska tryskała energią. Grała z dziećmi, pozowała do zdjęć, na korcie centralnym wzięła udział w pokazowym meczu, a potem rozdawała autografy. – Bardzo się cieszę, że przyszło tak wiele osób, tyle dzieci, tylu rodziców, trenerów; że mamy coś takiego. Doczekaliśmy się Narodowego Dnia Tenisa. Mogę tylko żałować, iż takiej imprezy nie było wcześniej. Mam nadzieję, że da to tenisowi, mówiąc potocznie, pozytywnego kopa i będziemy widzieć na kortach coraz więcej dzieci – powiedziała nasza najlepsza tenisistka tuż przed wejściem na kort centralny. W spotkaniu pokazowym, w parze z Matkowskim, pokonała Kanię i Majchrzaka, ale nie o zwycięstwo chodziło. Liczyła się zabawa.

Impreza cieszyła się wielkim zainteresowaniem. Tłumy zwiedzały nasze Yonexowe stoisko, całe rodziny miały wiele atrakcji. Można było  między innymi wziąć udział w specjalnym konkursie zręcznościowym, do którego ustawiały się kolejki. Młodsze dzieciaki miały swoją specjalną strefę na której mogły poukładać puzzle ze zdjęciem Angelique Kerber, tegorocznej zwyciężczyni Wimbledonu, a nagrodą za ich ułożenie były puzzle podpisane przez Angelique! Powodzeniem cieszyły się także specjalne tenisowe tatuaże. Można było wybrać sobie zdrową lub słodką przekąskę.

 

Narodowy Dzień Tenisa był znakomitą okazją, żeby uhonorować wybitnych reprezentantów Polski. Na korcie centralnym z rąk Ministra Sportu i Turystyki Witolda Bańki Puchar Prezydenta RP Andrzeja Dudy otrzymała Agnieszka Radwańska, a za nieopisane zasługi dla polskiego tenisa wyróżnieni zostali także Wojciech Fibak, Łukasz Kubot i Marcin Matkowski. 

W niedzielę doszło także do bardzo ważnego dla Polskiego Związku Tenisowego wydarzenia. Na scenie prezes Mirosław Skrzypczyński ogłosił podpisanie trzech umów z nowymi partnerami PZT: firmami BMG Goworowski, Ferrero Polska Commercial i Amer Sports. – To są wspaniałe umowy z wspaniałymi partnerami, które otwierają nam drogę do rozwoju. Myślę, że przed nami jeszcze parę niespodzianek. Trochę cierpliwości, a tenis będzie się rozwijał w kierunku, o którym mówiliśmy – powiedział prezes PZT.