Kamil pokonał Sebastaiana Fanselowa w ćwierćfinale Challengera w Burnie

Kamil Majchrzak idzie jak burza w Challengerze Caterpillar Burnie International 2019. Polak pokonał  Sebastiana Fanselowa 6:1, 6:2 w zaledwie pięćdziesiąt jeden minut. O finał powalczy z Maverickiem Banesem.

Rozpędzony Majchrzak jest nie do zatrzymania w Challengerze w Burnie. Pokonał już Dudiego Selę, Go Soedę, a teraz rozbił Sebastiana Fanselowa.

Piotrkowianin w imprezie rozstawiony jest z numerem piątym i do tej pory stracił tylko jednego seta. Miało to miejsce w pierwszej rundzie w starciu z Dudi Selą. Fanselow spotkanie zaczął dobrze, bo wygrał swój pierwszy gem serwisowy i wtedy tablica wyników wskazywała 1-1 i to by było na tyle. Pięć pozostałych gemów premierowej odsłony należało do Kamila, która triumfował w 22 minuty!

Od początku drugiej odsłony Kamil wyszedł na prowadzenie w zapasem breaka. W kolejnych gemach przy własnym podaniu tracił maksymalnie po dwa punkty. A w końcówce jeszcze dorzucił drugie przełamanie. I po pięćdziesięciu jeden minutach, w sprinterskim tempie, Majchrzak zameldował się w półfinale Burnie International 2019. Był to pierwszy pojedynek obu zawodników.

W kolejnej rundzie Polak spotka się z Maverickiem Banesem i także będzie zdecydowanym faworytem. Australijczyk to tenisista z początku czwartej setki rankingu ATP. Finał wydaje się być na wyciągnięcie ręki.

 

#TeamYonex